Liczba postów: 804
Liczba wątków: 10
Dołączył: 05.2005
Robson napisał(a):Tytułowy jest piękny i jeden z lepszych tekstów jakie napisał Mark Knopfler. Najbardziej osłuchany bo usłyszeliśmy go jako pierwszego. Z początku może brakowało elektrycznej gitary. Mark chciał inaczej i już wiem, że to było słuszne.
No... ja słyszałem wszystkie piosenki po raz pierwszy od razu na płycie.
koobaa napisał(a):Tytułowy jest niezły, ale nie niesie takiego ładunku emocjonalnego jak inne na tej płycie...
Mnie w nim urzeka jak, już pisałem, ta lekkość. Jakby utwór unosił się pół metra nad ziemią.
Ania_M napisał(a):A obok mojego ukochanego kwartetu "Before Gas & TV"-"Remembrance Day"-"Piper To The End"-"So Far From The Clyde"...
"Piper To The End" jest fajny, ale jakos mnie wlasnie ten nie trafia w serce.
„ten sławny koncert DS z Bazylei” … „zdarlem te tasme do czarno-bialosci....”
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2009
Robson napisał(a):Od czasu premiery żadna inna płyta MK nie wylądowala w odtwarzaczu. Nawet czasami mam ochotę nastawić inną ale przeradza się to w myślenie: nie nie zdardzę "Get Lucky" Chyba zwariowałem. Macie podobnie?
Podobnie, ale... Choć GL "zapętliła" się u mnie na dobre i złe, raz w całości, innym razem wybiórczo, jako deser po śniadaniu, aperitiff przed kolacją, czy wręcz niezobąwiązujące tło podczas czynności zawodowych, postanowiłem od niej trochę odpocząć. Taka sprawdzona metoda na zaostrzenie apetytu. Starłem kurz z KTGK, z którą to byłem trochę na bakier. Jakoś nie potrafiła zaskarbić sobie mojej sympatii po pierwszym, drugim, czy dziesiątym odsłuchu. Byłem ciekaw tej konfrontacji po zauroczeniu (jednak) ostatnim dokonaniem Marka. I... zupełne zaskoczenie. O ile wcześniejsza realizacja dotychczas kojarzyła się z wszelako rozumianą bladością, uświadomiłem sobie powtórnie, potrójnie i nie wiem jak jeszcze, że tak zwane pierwsze wrażenie nie powinno być podstawą do oceny. Czegokolwiek. Zwłaszcza wytworów (cóż za określenie) tak niematerialnych, jaką jest muzyka. Powściągliwość, na nowo przeze mnie odkryta, od epatowania efektownymi w ogólnym rozumieniu dźwiękami, zaowocowała wzbudzeniem emocji niezależnych od drapieżności gitarowych riffów. Im dłużej słucham, tym bardziej tracę chęć tworzenia rankingów.
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
Święta racja - ja też jestem z każdą następną płytą mniej skłonny do klasyfikacji...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
28.10.2009, 15:10
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 28.10.2009, 17:18 przez Robson.)
"Im dłużej słucham, tym bardziej tracę chęć tworzenia rankingów"
Ja na wszystkie płyty DS oddałem głosy i miałem przy tym frajdę choć łatwo nie było. Ale generalnie w przypadku DS na płytach nie było zbyt wiele utworów i jeszcze jakos tam sobie poradziłem. Ale wiem jedno, że co do solowych MK to już raczej do rankingów nie będę podchodził ale z ciekawością będę śledził tym bardziej że będę chętnie potem grał miejsca pierwsze w swojej audycji
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Ja raczej nie mam problemów by stwierdzić, że któryś numer podoba mi się bardziej lub mniej niż inny - a oto przecież chodzi w rankingach. Każdy album zawiera słabsze i mocniejsze punkty. Uszeregowanie ich nie jest być może łatwe, ale to tylko zabawa. Dziś jest tak, jutro może być inaczej - w zależności od nastroju. Jednak zgadzam się, że osłuchanie z materiałem i zdystansowanie się do niego - pomaga.
Get Lucky jest albumem nierównym, więc będzie łatwy do uszeregowania. Najwiekszy problem będę miał przy albumach na których oprócz ewidentnych słabeuszy znajdują się perełki (GH, SL) a także przy moim ukochanym STP.
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 1,607
Liczba wątków: 172
Dołączył: 10.2005
Ranking to tylko zabawa Trza wyluzować nieco. Jak będę miał problem, to będę od końca wybierał. Jeśli musiałbym usunąć jeden kawałek, to który? I tak aż zostanie jeden.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Naturalnie, że to tylko zabawa. Ja chciałem tylko podkreślić że zdecydowanie łatwiej mi się wybieralo z DS gdzie np. było 5 do 9 raz 12 utworów a trudniej będzie z solowych gdzie najwięcej jest 14. A poza tym chyba jednak na tych solowych Mark Knopfler nie pisał aż tak bardzo różnorodnych utworów. Nie myślę tutaj o tej ostatniej płycie ale odnoszę wrażenie że częściej mają jakiś wspólny mianownik jeśli chodzi o brzmienie, klimat, nastrój.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
Czy Wam się "So Far From The Clyde" nie kojarzy z "The Downeaster Alexa" Billy'ego Joel'a?
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
W ogóle do głowy by mi to nie przyszło.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 2,419
Liczba wątków: 182
Dołączył: 10.2004
A teraz, jak już spytałem, nadal nie widzisz podobieństwa? Może to tylko moje odczucia.
"Come up and feel the sun
A new morning has begun..."
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Właśnie przypomniałem sobie kawałek i dla mnie nic ale to nic.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 3,395
Liczba wątków: 219
Dołączył: 07.2006
A ja widzę/słyszę podobieństwo między "So Far From The Clyde" a "The Downeaster Alexa". W szczególności jeśli chodzi o początki piosenek. Nie jest to na pewno podobieństwo uderzające, ale jednak.
We talked of looking just out of town
Now it's looking like a dream shot down
I still believe that there's somewhere for us
But now it's something that we don't discuss
And you're the best thing I ever knew
Stay with me, baby, and we'll make it to
We'll make it to
Tu można kupić moją książkę
Księgarnia Wydawnictwa Radwan - Aparatka
Liczba postów: 8
Liczba wątków: 0
Dołączył: 10.2009
Bart napisał(a):Ranking to tylko zabawa Trza wyluzować nieco. Jak będę miał problem, to będę od końca wybierał. Jeśli musiałbym usunąć jeden kawałek, to który? I tak aż zostanie jeden.
Oj rozumiem Cię Mam podobnie. Natręctwo jakieś? Wypalam sobie takie prywatne kompilacje - jeżdżą ze mną samochodem przez tydzień... miesiąc...
Niektóre wracają do domowego odtwarzacza, by po kilku wieczorach zmienić oblicze. Znów coś tam dodaję, usuwam, buduję nowe nastroje...
koobaa. Mam swoje "faworyty", jest to zresztą lista otwarta, dopóki artysta nie postawi kropki nad ostatnią zagraną, czy wyśpiewaną przez siebie nutą. A nawet dłużej. Franka Sinatrę odkrywam nadal, choć zdążył już zasilić tą największą orkiestrę świata. Ale nie idźmy w h-molle.
Mówiąc o niechęci do rankingów, chciałem podkreślić wielkość artysty, który takim właśnie (a nie innym) zestawem, zamknął stworzone przez siebie dzieło. Włącznie z kolejnością nagrań. Wiem wiem, zaraz na rynku pojawią się jakieś "ekskluzywy" i inne "komerchy". Nie o to chodzi. Zdarzają się płyty, które w swojej podstawowej wersji okazują się jubilerskimi wręcz arcydziełami jako całość. Przynajmniej w moim odbiorze. Jeśli wyłuskać któryś z pojedynczych diamencików, choćby nienajczystszej wody, pozostałe tracą coś ze swego pierwotnego blasku. Taka refleksja spadła na mnie po "siątym" odsłuchu KTGK.
Być może z GL będzie podobnie, kiedy za miesiąc lub rok, przekonam się wreszcie do leciutkiego dysonansu pt. You Can't Beat The House (witaj w klubie, Aniu)
Muzyka potrzebuje czasu.
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Bardzo "koronkowe" podejście do tematu ale takie lubię.
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
Liczba postów: 86
Liczba wątków: 2
Dołączył: 11.2009
Kto słyszał piosenkę bonusową o tytule " Home boy ",tutaj link do tej pięknej piosenki http://www.youtube.com/watch?v=PnSkxnRcJ9E
Liczba postów: 2,816
Liczba wątków: 59
Dołączył: 09.2004
Witamy Cię serdecznie na forum - ładny nick
Liczba postów: 359
Liczba wątków: 25
Dołączył: 10.2005
Dzięki za materiał. Słyszałem to pierwszy raz, jest super!!
Liczba postów: 1,651
Liczba wątków: 16
Dołączył: 01.2005
Dziadek, zdecydowanie za rzadko się tu pojawiasz .
...Well He's a big star now but I've been a fan of his for years,
the way he sings and plays guitar still brings me to tears...
Liczba postów: 259
Liczba wątków: 7
Dołączył: 05.2008
Home Boy - utwór niesamowity, tylko szkoda, że na płycie się nie pojawił!
...now the sun's gone to hell...
...and the moon's riding high...
Liczba postów: 9,591
Liczba wątków: 318
Dołączył: 08.2004
Pojawił się tylko że na tej drugiej dołączonej do GL w wersji dla bogaczy
Something's going to happen
To make your whole life better
Your whole life better one day
|