08.05.2013, 09:23
Dla mnie to spore koszty. Ostatnio buffor jest pusty. I rozkminki czy aby sobie mogę pozwolić na coś takiego. I wczoraj z ok 1h za późno się trochę wypełnił. Ale rozkminki dalej są bo priorytety życiowe są. Ale i tak jadę gdzieś mnie rwie i czuję że będę miał nie smak jak nie spróbuję, no szkoda że to na dzień przed się pojawia ta odważniejsza decyzja. Dzięki za słowo.