05.11.2011, 01:38
muszę napisać jeszcze że przesłuchałam kilka razy Sailing z Berlina ( przed chwilą u Robsona), i na sto procent to coś co Bet nazwał "different feeling", to, jak mniemam ,całkowicie nowy sposób przeprowadzenia klawiszy przez ten utwór- tam są takie wejścia ( jakby jazzujące czy cóś... ) których nigdy w tym utworze nie słyszałam. No i flecik, rzecz jasna.
Poza tym Mark wyraźnie wycofany z gitarą.. dlatego właśnie to przypomina rozmyty obraz, bo wszystkie instrumenty idą równo, wychylenia są, ale subtelne bardzo, tylko akcentowane, nikt tam nie ośmiela się wieść prymu... oplatają sie wokół siebie z misterną precyzją...
kocham ten wykon.
dziękuję za uwagę
Poza tym Mark wyraźnie wycofany z gitarą.. dlatego właśnie to przypomina rozmyty obraz, bo wszystkie instrumenty idą równo, wychylenia są, ale subtelne bardzo, tylko akcentowane, nikt tam nie ośmiela się wieść prymu... oplatają sie wokół siebie z misterną precyzją...
kocham ten wykon.
dziękuję za uwagę