09.09.2011, 22:31
W 1991 roku mój brat pracował na zachodzie i przywiózł mi oryginalne kasety on every street i brothers in arms. To było cos niesamowitego, bo pierwszy raz zobaczyłem, że kaseta może mieć dużą wkładkę. Wtedy polskie piractwo wydawało kasety nie dość, że bez tych wkładek, to jeszcze była marna jakość dźwięku, a dodatkowo często zniekształcona okładka i zmieniona kolejność utworów. O płytach CD nawet nie marzyłem Dla mnie jedno z najlepszych wydawnictw Dire Straits. Album jest tak dopieszczony brzmieniowo, że ma się wrażenie jakby został nagrany wczoraj. Od początku aż do tej pory najbardziej podoba mi się Planet of New Orleans.