23.07.2011, 21:13
No to pięknie.
Sprawy nabierają tempa i zmieniają się jak w kalejdoskopie. W kuluarach (czyt. podczas rozmów telefonicznych), uzgodniliśmy w celu przyspieszenia zakupów biletów , że do poniedziałku wpisujecie się na forumową listę, która jak widać ciągle się powiększa. Następnie Mirek (chylę czoła) zakupi dla nas wszystkich bilety w Niemczech. Kolejny etap to wplata za te bilety na moje konto, a ja następnie przeleje te pieniążki, za pomocą mojego konta dewizowego tudzież bezpośrednio wpłacę w banku we Frankfurcie na konto Mirka. Te wszystkie zabiegi mają na celu wyeliminowanie tzw kosztów pośrednich, a mianowicie : wysłanie biletów do Polski 15 eur, koszty operacji bankowych, robiąc to zbiorowo zapłacimy tylko raz( i to bardzo drobną sumkę ) niż mielibyśmy każdy z nas robić to indywidualnie. Poza tym nie każdy ma konto walutowe, i każdy ma z tym jakiś problem , a tak zdamy się na Mirka i zrobimy to najtańszym kosztem. To w trosce o Wasze portfele i cenny czas.
Wychodzi też na to, że wyjazd i zbiórka nastąpi u mnie w Słubicach (cieszę się jak nie wiem co), że będę mógł Was wszystkich gościć, ale ostrzegam , że dalej w salonie mam tylko sześć krzeseł i tak jak podczas wyjazdu do Hamburga co nie którzy będą musieli uraczyć się posiedzeniem na podłodze. ( przyrzekam poodkurzam). Jesli ktoś ma ochote przyjechać już w piątek , to będziemy zamawiać dla Was jakieś nie drogie hoteliki z jakąś knajpeczką, abyśmy mogli spokojnie wieczorkiem pogadać.
Kolejne dobre wieści to to , że dołącza do nas Mirek i Dziadek z okolic Fuldy i Frankfurtu n\M. Koszulki w fazie projektowania u Rainngoda. Telefon Jamborego dzwoni po calej Polsce i wreszcie dzieje się to co najbardziej lubię.
P.S. Żebym był aż tak za Bobuniem Dylankiem - to nie, wszak będzie Mark, ale ..... zobaczyć i posłuchać warto, tym bardziej w tak doborowym towarzystwie zacnych tego Forum.
Sprawy nabierają tempa i zmieniają się jak w kalejdoskopie. W kuluarach (czyt. podczas rozmów telefonicznych), uzgodniliśmy w celu przyspieszenia zakupów biletów , że do poniedziałku wpisujecie się na forumową listę, która jak widać ciągle się powiększa. Następnie Mirek (chylę czoła) zakupi dla nas wszystkich bilety w Niemczech. Kolejny etap to wplata za te bilety na moje konto, a ja następnie przeleje te pieniążki, za pomocą mojego konta dewizowego tudzież bezpośrednio wpłacę w banku we Frankfurcie na konto Mirka. Te wszystkie zabiegi mają na celu wyeliminowanie tzw kosztów pośrednich, a mianowicie : wysłanie biletów do Polski 15 eur, koszty operacji bankowych, robiąc to zbiorowo zapłacimy tylko raz( i to bardzo drobną sumkę ) niż mielibyśmy każdy z nas robić to indywidualnie. Poza tym nie każdy ma konto walutowe, i każdy ma z tym jakiś problem , a tak zdamy się na Mirka i zrobimy to najtańszym kosztem. To w trosce o Wasze portfele i cenny czas.
Wychodzi też na to, że wyjazd i zbiórka nastąpi u mnie w Słubicach (cieszę się jak nie wiem co), że będę mógł Was wszystkich gościć, ale ostrzegam , że dalej w salonie mam tylko sześć krzeseł i tak jak podczas wyjazdu do Hamburga co nie którzy będą musieli uraczyć się posiedzeniem na podłodze. ( przyrzekam poodkurzam). Jesli ktoś ma ochote przyjechać już w piątek , to będziemy zamawiać dla Was jakieś nie drogie hoteliki z jakąś knajpeczką, abyśmy mogli spokojnie wieczorkiem pogadać.
Kolejne dobre wieści to to , że dołącza do nas Mirek i Dziadek z okolic Fuldy i Frankfurtu n\M. Koszulki w fazie projektowania u Rainngoda. Telefon Jamborego dzwoni po calej Polsce i wreszcie dzieje się to co najbardziej lubię.
P.S. Żebym był aż tak za Bobuniem Dylankiem - to nie, wszak będzie Mark, ale ..... zobaczyć i posłuchać warto, tym bardziej w tak doborowym towarzystwie zacnych tego Forum.
We are the sultans of swing...