Ogień i Lód

[Raingod]

Czuje sie w obowiazku, aby napisac pewien komentarz.
Otoz moj ulubieniec, faf23, wielokrotnie publicznie kpil z mojej piosenki "Ogien i Lod". Takze w watku o koncercie Dylana. (cyt: 'boje sie tych suf")
Aby kazdy wiedzial, o co chodzi, udostepnilem wszem i wobec owy numer do odsluchu.
Kilka faktow.
Piosenke nagralem w roku 1990 w studio Beat Music w Katowicach, wraz z chlopakami, a ktorymi tworzylismy kwartet the Last Rain. Mialem wtedy lat 17. Piosenka powstala 2 lata wczesniej, gdy jako 15. letni mlodzieniec przezywalem rozterki zwiazane z rozpadem "powaznego" zwiazku.
Na fali osobistej "tragedii" napisalem tekst, a po zalozeniu zespolu zarejestrowalem owy numer dla potomnosci. W piosence zagralem na 2 sciezkach gitary - podkladowej i solowej, po raz pierwszy w zyciu stanalem tez przed mikrofonem - wczesniej w zespole spiewala dziewczyna, ktora na 2 dni przed wejsciem do studia odeszla z zespolu.

Tak wiec zapraszam do odsluchu piosenki sprzed 22 lat. Mniej wiecej z okresu, gdzie faf23 sikal w pieluche czesciej niz 5 razy dziennie a pampersy byly tylko marzeniem.

http://w654.wrzuta.pl/audio/1xcNKXyQYB7/...gien_i_lod

[faf123]

Z jedej strony przyznajesz mi, że ta piosenka jest dziadostwem, ale z drugiej strony nie rozumiem, czemu z wielką pompą byłą dostępna parę lat temu (już kontrolowałem oddawanie moczu) na Twojej stronie Raingod.pl ? Dodam, że na tej stronie nagranie było inne niż to do którego wysłałeś linka. Wyślij do twej wersji, gdzie zapewnie nie miałeś już 10 lat. Wyślij też, do reszty piosenek- np. "Batmana". Ja regularnie słucham ze znajomymi tego albumu

[faf123]

no i pamiętam także świetny występ przed Golcami w spodku. Nie miałem jednak dyktafonu

[Raingod]

Nigdy nie powiedzialem ze ta piosenka byla dzidostwem, mam do niej sentyment. A ze ja lubilem, wrzucilem na plytk w wersji na gitarke jako zapychacz. Natomiast ze nie jest wysokich lotow, to juz powiedzialem wielokrotnie. Jezeli chodzi o reszte moich piosenek, to nie sadze, abym chcial ja w jakikolwiek sposob rospowszechniac. Kiedys myslalem ze moge i ze cos znacza, teraz wiem ze jest inaczej, bo oprocz kilku pozytywnych slow na ich temat (tak, tak, byly takie) znalazlo sie kilku takich obszczymurów twojego pokroju, ktorzy niczego w zyciu nie zrobili dobrego a tylko zatruwaja zycie innym. Posrane pokolenie dzieciakow ionternetowych, jakich pelno komentuje wszystko naokolo, a w prawdziwym zyciu nawet nie potrafia podejsc i porozmawiac. Zal i smutek, ze takie czasu nastaly.

[Raingod]

no i pamiętam także świetny występ przed Golcami w spodku. Nie miałem jednak dyktafonu

Chlopcze, 21 koncertow w calym kraju. 2 razy spodek, 2 razy kongresowa i wiele innych. Mozesz mi skoczyc ))

[SmokEustachy]

Nie rozumiem co komu nie pasi? Utwór jak to utwór. W jakiej kategorii chcecie przekreślać?

[Teddy]

Raingod, kawałek jest mocny, aż trudno uwierzyć że był nagrywany w latach 90. Jak na pierwsze spotkanie z mikrofonem to szacun. Ja to jak nagrywam swoje pomysły to wokal jest bardziej mówiony niż śpiewany no ale ja głosu niestety nie mam... Masz tego więcej? Chętnie przesłucham.

[retro13]

matko, Raingod, ty masz tu normalnie głos jak Janerka

poza tym słuchająć kawałka ( jest super, wpada w ucho ), żałuje że w wieku 17 lat nie umiałam grać na gitarze... nie musiałabym wierszy wypisywać...

[SmokEustachy]

Takie pytanie mam czy to Gawliński śpiewa?

[Raingod]

Czemu Gawlinski?

[Ania_M]

No właśnie...??

[SmokEustachy]

bo mie sie skojarzyło....

[Raingod]

Bardzo mi milo ze skojarzylo Ci sie z takim znakomitym wokalista jak Gawlinski, ale niestety to tylko ja.

[Ania_M]

Bardzo mi miło przeczytać, że Robert jest znakomitym wokalistą, jestem nieprzyzwyczajona do pozytywnych opinii na jego temat Ale faktycznie, Wojtku, też mi się trochę skojarzyło z Robertem za czasów Madame. I brzmieniowo i z zadziorem w głosie
Bardzo fajnie brzmią gitary, to właśnie lubię. No i muszę Ci powiedzieć, że jak na tekst, którego autorem był 15-letni chłopak, jest bardzo przyjemny dla ucha

[faf123]

Czy Wy oczekujecie na cud, czy tez na koniec dnia?