06.09.2010, 16:40
Witam wszystkich po miesięcznej przerwie i zacznę od tego, że nasi są na Krymie! W trakcie swoich wakacji w nadmorskim Sewastopolu na Krymie, znalazłem duży sklep z płytami, gdzie od czasu do czasu wpadałem po zakupy. Sklep jak najbardziej pasował do morskiej scenerii, ponieważ było w nim morze piratów. Oczywiście znalazłem też półkę z Knopflerem i takie cuda tam były że świat nie widział. Co powiecie na składankę: Money For Knopfler, albo World of Dire Straits.
Dość szybko nawiązałem kontakt z personelem, bo szukałem przede wszystkim nagrań nie dostępnych na zachodzie i okazało się, że jestem niezłym klientem kupując w sumie kilkadziesiąt płyt. Największe jednak zainteresowanie wzbudziłem gdy przybyłem do sklepu w oryginalnej koszulce z koncertu Knopflera we Wrocławiu i gdy okazało się, że byłem na tym koncercie to moją opowieść słuchał chyba cały personel sklepu. Weszliśmy w sklepie także na stonkę naszego Forum, ale jako napisana w jakimś dziwnym – polskim – języku nie wzbudziła zainteresowania, chciaż już opowieść o 150 osobach w Hali Ludowej w takich samych koszulkach już tak.
Na koniec dwa słowa o samym półwyspie – komuś bardzo ważnemu to we Wrocławiu obiecałem – piękne i dość egzotyczne to miejsce. Czułem się tam trochę jak 30 lat temu w Polsce, ale wspomnienia mam świetne i każdemu to miejsce polecam!!!
Dość szybko nawiązałem kontakt z personelem, bo szukałem przede wszystkim nagrań nie dostępnych na zachodzie i okazało się, że jestem niezłym klientem kupując w sumie kilkadziesiąt płyt. Największe jednak zainteresowanie wzbudziłem gdy przybyłem do sklepu w oryginalnej koszulce z koncertu Knopflera we Wrocławiu i gdy okazało się, że byłem na tym koncercie to moją opowieść słuchał chyba cały personel sklepu. Weszliśmy w sklepie także na stonkę naszego Forum, ale jako napisana w jakimś dziwnym – polskim – języku nie wzbudziła zainteresowania, chciaż już opowieść o 150 osobach w Hali Ludowej w takich samych koszulkach już tak.
Na koniec dwa słowa o samym półwyspie – komuś bardzo ważnemu to we Wrocławiu obiecałem – piękne i dość egzotyczne to miejsce. Czułem się tam trochę jak 30 lat temu w Polsce, ale wspomnienia mam świetne i każdemu to miejsce polecam!!!