Wystąpiły następujące problemy: | |||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
Warning [2] Undefined array key "avatartype" - Line: 783 - File: global.php PHP 8.1.27 (FreeBSD)
|
Fascynacje I Frustracje - Wersja do druku +- Forum polskich fanów Marka Knopflera i Dire Straits (http://knopfler.pl) +-- Dział: Markowe tematy (http://knopfler.pl/forumdisplay.php?fid=3) +--- Dział: Knopflerowo (http://knopfler.pl/forumdisplay.php?fid=6) +--- Wątek: Fascynacje I Frustracje (/showthread.php?tid=232) |
Fascynacje I Frustracje - Raingod - 16.11.2005 Hello... Tak sie wlasnie zastanawiam nad fenomenem naszego idola..... Muzyka i przekaz jest ponadczasowy i ponad wszelkimi podzialami, jezykowymi i muzycznymi. Za gitariady Marka pokochalismy go bezzprzecznie, ale czy za slowa? Wtedy, gdy zaczalem go sluchac, dokladnie 20 lat temu, znajomosc jezyka wyspiarzy byla zenujaca. Nawet najbardziej zagorzali zwolennicy tej "egzotycznej" na te czasy mowy byli tylko zwyklymi tlumaczami (oprocz fenomenalnego Tomka Beksinskiego, niech mu dobrze w niebie bedzie....). Liczyla sie muzyka. Sam tlumaczylem tytuly, dorabiajac sobie reszte koncepcji przekazu - co bylo i dobre i nie. Dobre, bo kreatywnie dawalem upust swojej wyobrazni, piszac swoje teksty do nastroju, budowanego przez Marka, zle, poniewaz byc moze nie to chcial przekazac i powiedziec w swoich wymruczanych i czule wyartykulowanych tekstach. Kazdy chyba w tamtych czasach mial wizje swoich Sultans, Romeo i Juliet oraz innych cudnych utworow..... Ale chlonelismy bezsprzecznie dzwieki. Moje ukochane BiA oraz LOG to perly, jakie uksztaltowaly moje zdolnosci - i te gitarowe i te literackie. A dzis.... czuje niedosyt. Nowe produkcje Marka nie trafiaja jak dawniej do mojej percepcji, ktora oslabla, zmeczona zyciem, przejsciami i marazmem zyciowym. Nie ma tego czaru, chociaz muzyka pozostala. Mysle, ze ci ludzie, majacy w tamtych czasach wielka doze fascynacji byli szczesliwi. Mieli swoj swiat, wykreowany przez oderwanie sie od szarosci zycia w swiat muzyki Markowej. Marzylismy, tesknilismy za tymi dzwiekami i nie chcielismy innego swiata. Jestem, szczesciarzem, ze moglem byc obecny w tych niekomercyjnych czasach. To moje ukochane wspomniania.... Pozdrawiam serdecznie, bo wiem ze wielu z was to rozumie i czuje. I ze znalazlem sie w kregu osob, ktore oddaly swoje zycie muzyce. Najlepszej. Fascynacje I Frustracje - Robson - 16.11.2005 Ja też nieudolnie tlumaczyłem teksty (robię to do dzi) ale wtedy kiedy "oszalałem" na punkcie DS kto zrobił to za mnie i wszystkie, no może prawie wszystkie teksty "zagrały" tak jak sobie je wczeniej wyobrażałem. A że nic nie trwa wiecznie Mark też sie zmienia i jego podejcie do pisania również (kurcze zmieniamy się również MY a co za tym idzie nasze wymagania i entuzjazm też) W DS bardzo często pisał o sobie o rozterkach miłosnych itd. i my bylimy w tych opowieciach, ponieważ były o nas. Mark bardzo dużo czyta i niewiele mu trzeba aby co nagle go zainteresowało i utwór gotowy Trudno aby artysta pisał cały czas na jednš nute. To były i sš rzeczywicie piękne wspomnienia. Ale teraz też mamy swój własny wiat i możemy być szczęliwi. Musimy tylko chcieć obudzić swojš fascynację i pasję. Ja twierdzę Raingod, że cały czas jestem szczęciarzem bo Mark wcišż nagrywa wspaniałe płyty. A tak to już jest, że zwykle pierwsze wspomnienia sš najpiękniejsze i niezapomniane ale musimy też bardzo uważnie pielęgnować to co teraz i tu aby np. za 10 lat też móc co wspominać a co dokonuje się teraz. Fascynacje I Frustracje - Andrzej - 16.11.2005 <Raingood> Ja też bylem szczęsciarzem.Dorastałem w tamtych czasach fizycznie i duchowo. Muzyka tamtych czasów przechodzi zapewne już chyba do historii, ale ja cišgle do niej wracam, bo to ona pozwala mi zapomnieć o kotłowaninach dnia dzisiejszego, i aktualnych krwiokapitalistycznych i bezwzględnych czasach. Ooo, ale się rozbujalem. Nie kończę myli.........MY wiemy Raingood jaka jest różnica między wczoraj a dzi.Resztę dopiszę historia. <Raingood> Wrócilem jeszcze raz do Twojego tekstu - Boże, jak Ty to pieknie napisałe. Fascynacje I Frustracje - Raingod - 18.11.2005 Dzieki za cieple slowa, jestem łasy na pochwały |