the Straits na trasie :) - Wersja do druku +- Forum polskich fanów Marka Knopflera i Dire Straits (http://knopfler.pl) +-- Dział: Pozostałe (http://knopfler.pl/forumdisplay.php?fid=4) +--- Dział: Muzyka - ogólnie i niekoniecznie Markowo ;) (http://knopfler.pl/forumdisplay.php?fid=15) +--- Wątek: the Straits na trasie :) (/showthread.php?tid=1953) |
the Straits na trasie :) - Raingod - 01.02.2012 Jezeli ktos ma ochote zobaczyc kilku z legendarnych muzykow DS: Calkiem spora trasa: 5th March - Ulster Hall, Belfast, Northern Ireland 6th March - Olympia, Dublin, Ireland 9th March - Brewhouse, Gothenburg, Sweden 10th March - Amager Bio, Copenhagen, Denmark 11th March - Train, Aarhus, Denmark 13th March - LKA, Stuttgart, Germany 14th March - KC Vltavska, Prague, Czech Republic 16th March - Gasometer, Vienna, Austria 17th March - Muffathalle, Munich, Germany 18th March - X-TRA, Zurich, Switzerland 21st March - Hard Club, Porto, Portugal 22nd March - Aula Magna, Lisbon, Portugal 24th March - Sala Santana 27, Bilbao, Spain 25th March - Teatro Jovellanos, Gijon, Spain 27th March - La Cigale, Paris, France 28th March - O13, Tilburg, Holland 29th March - Indigo2, London, UK 31st March - Sir John Loveridge Hall, Beau Sejour, Guernsey 2nd June - Stars of Sound Festival, Aarberg, Switzerland 22nd July - Rewind Festival, Scone, Scotland 19th August - Rewind Festival, Henley on Thames, Oxfordshire the Straits na trasie :) - SmokEustachy - 01.02.2012 14th March - KC Vltavska, Prague, Czech Republic ? the Straits na trasie :) - Raingod - 01.02.2012 I bilety w podobnej cenie jak na wystep Marka. 890 Kč. the Straits na trasie :) - Igor23 - 02.02.2012 Co na to Macsa ? the Straits na trasie :) - Robson - 02.02.2012 Kurde a mnie się to nie podoba po raz kolejny to powtórzę. the Straits na trasie :) - retro13 - 02.02.2012 ...:/ to jakieś .. nieetyczne jest :/ the Straits na trasie :) - Raingod - 02.02.2012 To tak jak z transeksualistami - na pozor piekna kobieta a w rzeczywistosci ch... the Straits na trasie :) - retro13 - 02.02.2012 no, w każdym razie coś nie gra nie poszłabym na taki koncert, choćby był za darmo the Straits na trasie :) - Robson - 02.02.2012 Bardzo ciekawa i odważna teza. Bo jak to usłyszeć utwory które nas ukształtowały nie w wykonaniu MK? Panowie chyba zapomnieli że mieli się spotkać i zagrać okazjonalnie. Ale co ja się będę wymądrzał po ilości koncertów widać jest zapotrzebowanie. Pozwolenie samego Marka Knopflera widać nie jest im potrzebne. To już muzycy Australian Pink Floyd mieli w sobie więcej klasy. the Straits na trasie :) - retro13 - 02.02.2012 jeśłi ktoś nie utożsamia DS z Knopflerem to się pewnie spokojnie odnajdzie na takim koncercie również ci dla których wartość Knopflera skończyła się wraz z zakończeniem działalności DS ale dla mnie takie koncerty to jakaś impertynencja mimo wszystko the Straits na trasie :) - Robson - 02.02.2012 Pewnie znajdą się i tacy i są tacy którzy słuchając tego wokalisty wyobrażają sobie: kurde jak fajnie byłoby w tej roli zobaczyć MK. Ja to rozumiem i szanuję ale kurde bel Mark Knopfler ma się dobrze i gra na swoich koncertach numery DS. Że gra ich mało? Cóż. Ale to w końcu on był spiritus movens DS. the Straits na trasie :) - macsa - 02.02.2012 A usłyszeć Private Investigations na żywo wam się nie marzy ? the Straits na trasie :) - macsa - 02.02.2012 Igor23 napisał(a):Co na to Macsa ? Kurcze, zastanawiam się... the Straits na trasie :) - retro13 - 02.02.2012 a ja się tak zapytam bo nie wiem: czy panowie z TS grają też jakieś swoje własne kawałki czy skupiają się na odtwarzaniu hitów DS? the Straits na trasie :) - Robson - 02.02.2012 A gdzie tam grają. the Straits na trasie :) - retro13 - 02.02.2012 szczerze powiem że chodzi mi po głowie trochę skojarzenie z Dzemem, gdzie ja akurat nigdy nie zaakceptowałam do końca dzisiejszej wersji zespolu byłam w zasadzie tylko na jednym koncercie Z Riedlem, to musiały być lata 80, młoda siksa byłam, roku nie pamiętam ale pamietam wszystko inne to że jak zaczynali grać to było już ciemno a jak kończyli to już było jasno ( mówię rzecz jasna o Jarocinie)- skończyli chyba o 4 nad ranem, w każdym razie pamiętam widok twarzy ludzi stojących pod sceną w mdłym świetle wschodzącego słońca, i rosę na trawie.. i chłód.. i to że nikomu się nie chciało iść do domu.. a Riedel śpiewał i spiewał, choć musiał już dawno nie być w formie....) i to jest takie wspomnienie którego nic nie jest w stanie dogonić w zeszlym roku Dżem grał również jako ostatni , zeszli ze sceny co do minuty, 24:00, było poprawnie jak dla mnie - ale to, a tamto - to kosmos.... chociaż tak naprawdę nic im nie można zarzucić i nawet jeśli grają stare przeboje przy których się kiedyś dusza wydzierała - to już nie jest to.. to już nie ma prawa być to samo. to samo jest dla mnie jeśli chodzi o TS mogą sobie grac co chcą, mogą to nawet robić dobrze jeśli nie ma tam Marka, dla mnie to jest pozbawione duszy, i już nie umiałabym się wzruszyć, ani podziwiać, ani się oddać tej muzyce po prostu nie i koniec. stałabym z boku, i tyle. to trochę jakby chcieć oddzielić seks od miłości... ( porówanie luźno zainspirowane porównaniem Raingoda ) the Straits na trasie :) - Robson - 02.02.2012 "to trochę jakby chcieć oddzielić seks od miłości..." Chyba lepiej bym tego nie ujął the Straits na trasie :) - numitor - 02.02.2012 Uciekałbym (znów muszę się czegoś przyczepić) od wzniosłych porównań z seksem i miłością, ale generalnie zgadzam się, że taki zespół to straszne dziadostwo . the Straits na trasie :) - Robson - 02.02.2012 To bardzo trafne porównanie. Nie wiem czy wzniosłe ale dobrze oddające kontekst. the Straits na trasie :) - numitor - 02.02.2012 Robson napisał(a):To bardzo trafne porównanie. Nie wiem czy wzniosłe ale dobrze oddające kontekst. Nie wiem, ja tak nie podchodzę do muzyki uczuciowo . |