Mark a religia - Robson - 22.06.2010
koobaa napisał(a):Nie ma to dla mnie znaczenia, numitor. Jeśli chodzi o MK to jego twórczość zawsze odbierałem apolitycznie. Nawet teksty, które mówią o tej tematyce bezpośrednio (np. "Don't crash the ambulance"), są napisane z dużą nutką ironii, którą u MK uwielbiam. Ale to, czy jest on lewy, czy prawy, ateista czy wierzący - jest mi obojętne.
Ja myślę podobnie. Pamiętam jednak że zawsze próbowałem z tekstów MK wyczytać jak najwięcej jaki jest jego stosunek do wiary, Boga, duchowości. Mark nie byl nigdy za bardzo religijny co zresztą podkreślał w w wywiadach. Nigdy nie poznal chyba religii i tradycji swoich przodków a jak wiemy pochodzi z rodziny żydowskiej. Ale nie porównywał bym go do Leonarda Cohena. Cohen to inny "kaliber duchowosci"
Aha mój kandydat był prawie na końcu Teraz straciłem do głosowania zapał
Mark a religia - BET - 22.06.2010
To ciekawy temat. Religijny w sensie wierzacy czy w sensie praktykujacy, popierajacy kosciol? Bo np. wersy z Baloney Again moglyby sugerowac, ze Mark jednak uznaje Istote Najwyzsza. Rzuccie jakimis przykladami na za i przeciw, najlepiej z tekstow. To duzo ciekawsze niz ten polityczny smrodek ktory tutaj narobilismy
Mark a religia - Robson - 22.06.2010
O tak to zajmujący temat A np. "Donegan's Gone" ? Cudo.
Mark a religia - Bart - 22.06.2010
Należy jednak pamiętać o tym, że Mark jako autor tekstów często wciela się w kogoś, kogo chce w ten sposób skrytykować (My parties, The man's too strong, Boom like that, Ticket to heaven). Można się przejechać. Np. czy pan z Heavy fuel to bardziej Mark, czy antyMark? Ostrożnie z interpretacjami!
Mark a religia - Robson - 22.06.2010
Jasne że tak i to jest piękne i intrygujące
Mark a religia - Robson - 22.06.2010
Ja wcale nie założyłem takiego wątku Bart A ostatnie moje zdanie nie ma nic wspólnego z tematem który proponujesz
Mark a religia - koobaa - 22.06.2010
Bart napisał(a):Należy jednak pamiętać o tym, że Mark jako autor tekstów często wciela się w kogoś, kogo chce w ten sposób skrytykować (My parties, The man's too strong, Boom like that, Ticket to heaven). Można się przejechać. Np. czy pan z Heavy fuel to bardziej Mark, czy antyMark? Ostrożnie z interpretacjami! Bardzo trafna uwaga. Autor tekstów kalibru MK potrafi być kim zechce i odnaleźć się w każdej sytuacji. Jakkolwiek Mark zawsze jawił mi się jako obserwator zwykłych prostych ludzi (I'm better with my muscles than I am with my mouth) i w jego tekstach odczytuję zawsze ciepłe spojrzenie na sprawy społeczne. Co do religijności to nie potrafię go rozszyfrować .
|